Jednym z najczęstszych błędów przy zawieraniu umowy na ubezpieczenie telefonu, to niezaznajomienie się z najważniejszym dokumentem. Może on stanowić integralną część polisy, ale bywa on także dołączony do niej jako osobny druk (czasem wygląda jak mała książeczka) lub – jeśli formalności dopełnia się online – przesłany w korespondencji w postaci pliku pdf lub doc. Nie musi widnieć na nim podpis, ten wystarczy złożyć na polisie i tym samym zgodzić się na Ogólne Warunki Ubezpieczenia, czyli OWU. Zanim dojdzie do podpisania umowy ubezpieczenia telefonu, warto zapoznać się z OWU w najlepiej pojętym własnym interesie.
Co zawiera OWU?
Wśród pierwszych paragrafów OWU najważniejsze zapisy dotyczą kwestii związanych z samym zawarciem umowy, np. czy ubezpieczenie obejmuje telefon tylko podczas obowiązywania umowy na usługę (abonament), czy także w przypadku, gdy np. umowa zostanie rozwiązana, a właściciel polisy nadal będzie korzystać z telefonu. Istotne treści pojawiają się w paragrafie „Okres ubezpieczenia i okres odpowiedzialności Ubezpieczyciela”. Można tam przeczytać np., że aby dochodzić roszczeń, powinno się przedłożyć urządzenie, którego dotyczy szkoda. Należy też sprawdzić, do kiedy i w jakiej wysokości uiszczać składki, jeśli umowa przewidywała płatność w ratach, oraz przez jaki okres obowiązuje opłata składek po wypowiedzeniu umowy. Co ważne, przed podpisaniem umowy ubezpieczenia telefonu należy sprawdzić, czy OWU przewidują opcję automatycznego przedłużenia umowy czy ubezpieczony powinien to zrobić przed jej zakończeniem.
„Przedmiot i zakres ubezpieczenia” oraz „Wyłączenia odpowiedzialności”
OWU precyzyjnie określa, w przypadku jakich zdarzeń można ubiegać się o odszkodowanie. Musimy mieć świadomość zdarzeń ubezpieczeniowych, które obejmuje polisa. Żeby nie zostawiać niczego domysłom, w paragrafie „Wyłączenia odpowiedzialności” ubezpieczyciel jasno stwierdza, w jakich okolicznościach nie można liczyć na odszkodowanie. Warto zapoznać się zwłaszcza z tym paragrafem i w razie wątpliwości zapytać konsultanta o wyjaśnienie.
„Prawa i obowiązki ubezpieczonego” oraz „Ustalanie wysokości odszkodowania”
O ile pierwszy z tych paragrafów mówi po prostu, co powinniśmy zrobić, gdy przychodzi nam skorzystać z usług ubezpieczyciela, o tyle drugi informuje, w jaki sposób ubezpieczyciel określi zadośćuczynienie proporcjonalne do szkody i obliczy koszty naprawy. Ta część reguluje także sposób rozliczeń bezkosztowych, gdy następują one pomiędzy ubezpieczycielem a punktem serwisowym, który będzie dokonywać naprawy.
Przed podpisaniem umowy o ubezpieczeniu warto zapoznać się z całością dokumentu. Unikniemy w ten sposób rozczarowania, gdy np. okaże się, że nasza polisa nie obejmowała kradzieży kieszonkowej i nie możemy liczyć na odszkodowanie. Im lepsze zaznajomienie się z OWU, tym większe szanse na dobrą współpracę z ubezpieczycielem.